Brytyjczycy są pozornie zainteresowani ślubem Kate i Williama

Brytyjskie media malują jednak odmienny stan ducha przyszłych poddanych Williama i Kate. 20-procentowy - i od lat niezmienny - margines brytyjskich republikanów jest z definicji obojętny. Ale sondaże opinii wskazują, że ten brak entuzjazmu zaraził dalsze 27% społeczeństwa.

Ślub Williama i Kate interesuje wprawdzie nadal 53% Brytyjczyków, ale poprzednie porównywalne okazje budziły znacznie większy entuzjazm. W 1977 roku zorganizowano spontanicznie około stu tysięcy ulicznych zabaw i festynów z okazji srebrnego jubileuszu panowania królowej. W 1981 ślub stulecia - księcia Karola z Dianą - stał się jeszcze większym narodowym świętem. Późniejsze skandale w rodzinie panującej ostudziły jednak nastroje.

W 2002 roku organizatorzy złotego jubileuszu królowej utyskiwali już na brak zapału do ulicznych festynów. Było ich jednak i tak o wiele więcej, niż planuje się obecnie. Premier David Cameron mówił wzeszłym tygodniu o ośmiuset. Londyn pozostał wierny koronie - mieszkańcy organizują tam 500 takich imprez, inne miasta na południu Anglii - średnio po 30. Ale im dalej na północ, tym entuzjazm do festynów blednie - w Birmingham będzie ich 16, w Liverpoolu 15, w Manchesterze 10, w Newcastle 7, a w Glasgow tylko jeden.

IAR, sm