Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Michał Chodurski 27.04.2011

Sąd sprawdzi czy prezes TVP legalnie zajmuje swoje stanowisko

Do sądu w Warszawie wpłynął wniosek o ustalenie, czy Juliusz Braun ma prawo pełnić obowiązki prezesa TVP
Julisz BraunJulisz Braunfot.PAP

Złożył go jeden z pracowników telewizji publicznej - podaje "Newsweek. Polska" na swojej stronie internetowej.

Tygodnik pisze, że Juliusz Braun trafił do Rady Nadzorczej TVP z rekomendacji Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, ale nie zdał egzaminu obowiązkowego dla członków rad nadzorczych spółek skarbu państwa. Nie ma więc pewności, czy w ogóle mógł wejść do Rady Nadzorczej, a następnie - zasiąść w fotelu prezesa.

Już w marcu na tę kwestię zwracał uwagę zawieszony prezes TVP Romuald Orzeł. Sąd nie rozpatrzył jednak jego skargi, tłumacząc, że nie jest on stroną w sprawie, bo nie łączy go z telewizją stosunek pracy. Tym razem dokumenty wysłał do sądu Jacek Ostaś - zastępca dyrektora do spraw wdrożeń ośrodka TVP Technologie. Na początku kwietnia Jacek Ostaś został zwolniony, ale formalnie do końca okresu wypowiedzenia jest zatrudniony w TVP. Cała sprawa wzięła się z delegowania Juliusza Brauna przez ministra kultury do Rady Nadzorczej TVP - przypomina rzeczniczka prasowa TVP Joanna Stempień-Rogalińska.

Resort kultury twierdzi, że Rada Nadzorcza TVP jest powoływana na mocy Ustawy o Radiofonii i Telewizji. Zdaniem ministerstwa jest to przepis szczególny, dotyczący tej konkretnej spółki Skarbu Państwa. "Postanawiając o powołaniu pana doktora Juliusza Brauna do rady nadzorczej TVP S.A., Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego dokonał szczegółowej oceny jego kwalifikacji zawodowych, które w pełni odpowiadają wymogom ustawy o radiofonii i telewizji" - poinformował IAR rzecznik prasowy Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Maciej Babczyński.

Jeśli sąd uzna racje zwolnionego wicedyrektora, trzeba będzie anulować wszystkie decyzje podjęte przez prezesa Juliusza Brauna na Woronicza.

iar/mch