Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Polskie Radio
Agnieszka Kamińska 29.04.2011

Krwawy piątek w Syrii. Bruksela i Biały Dom przygotowują sankcje

Kilkudziesięciu zabitych, dziesiątki rannych - to efekt starć syryjskiego reżimu z demonstrantami w różnych miastach Syrii. Wśród ofiar w Homs był 11-letni chłopiec. Do kostnicy w Darze trafiło 15 mieszkańców pobliskich wsi, śmiertelnie postrzelonych.
Al Arabija: syryjskie czołgi w DarzeAl Arabija: syryjskie czołgi w Darzefot. PAP/EPA/AL ARABIJA

Według różnych żródeł w Syrii zginęło w piątek od 30 do ponad 50 osób. Od wybuchu zamieszek w Syrii, czyli od połowy marca, według syryjskich organizacji praw człowieka zabito ponad 500 osób. Rzecznik armii zdementował te informacje, twierdząc, że do piątku zginęło 148 osób: 78 wojskowych i policjantów oraz 70 cywilów.

Wielotysięczne tłumy zgromadziły się w piątek w Damaszku, w Latakii, w Banias, Homs i innych miastach. W demonstracjach w Homs zginęło w piątek dziewięć osób, w tym 11-letni chłopiec.

Sankcje Unii Europejskiej

W związku z krwawym tłumieniem antyrządowych protestów ambasadorowie unijnej "27" w Brukseli uzgodnili sancje przeciw Syrii - dowiedziało się Polskie Radio. Ostateczne zdanie należy jednak do unijnych rządów.

Sporządzona ma być „czarna lista” przedstawicieli syryjskiego reżimu, którzy będą mieli zakaz wjazdu na teren Unii, a ich aktywa finansowe w Europie zostaną zamrożone. Ponadto wprowadzone będzie embargo na sprzedaż broni do Syrii. Wstrzymany ma być też transfer pieniędzy z unijnych programów. - Węgry, kierujące pracami Unii, chcą uzgodnić sankcje jak najszybciej, nawet już w przyszłym tygodniu - powiedział Polskiemu Radiu jeden z unijnych dyplomatów.

Sankcje Białego Domu dla krewnych Assada

Także Barack Obama podpisał w piątek rozporządzenie o dodatkowych sankcjach wobec syryjskiej służby bezpieczeństwa i dwóch krewnych prezydenta Baszara al-Assada. Sam prezydent Syrii nie został na razie objęty sankcjami - obejmującymi zamrożenie aktywów i zakaz prowadzenia interesów ze stroną amerykańską.

Żródło agencji Reutera poinformowało, że chodzi o brata prezydenta, Mahira al-Assada i o jego kuzyna, Atifa Najiba. Według żródła Reutersa Mahir jest dowódcą brygady, która odgrywała kluczową rolę w starciach w Darze. Najib z kolei miał być szefem wywiadu w Darze.

agkm, IAR, PAP, Reuters