Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Tomasz Owsiński 05.05.2011

Tusk o manifestacji w KGHM: chuligan nie może udawać związkowca

Premier zwróci się do prokuratury o energiczne działania w związku z wydarzeniami przed siedzibą KGHM w Lubinie.
Starcia związkowców z ochroniarzami budynku KGHM w LubinieStarcia związkowców z ochroniarzami budynku KGHM w Lubinie (fot. PAP/STR

Ponad tysiąc górników domagało się podwyżek, taranując wejście do budynku. Rannych zostało 6 ochroniarzy, którzy próbowali bronić wejścia. Jeden z nich ma poważnie złamaną rękę.

Premier podkreślił, że tak jak chuligan nie może udawać kibica, tak również chuligan nie może udawać działacza związkowego. Tym, którzy popełnili przestepstwo, nie pomoże ukrywanie sie pod flagami związków zawodowych - podkreślił premier.

Górnicy po staranowaniu drzwi i wybiciu szyb wtargnęli do siedziby KGHM, ale po rozmowach z policją wyszli z budynku. Około tysiąca górników domagało się co najmniej 300 złotych podwyżki i spotkania z prezesem. Prezes KGHM Herbert Wirth, który próbował wyjść do tłumu, został obrzucony jajkami i drobnymi monetami.

Według policji, w demonstracji przed budynkiem zarządu KGHM uczestniczyło około tysiąc osób. Jak powiedział PAP rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lubinie Jan Pociecha, policja będzie analizować zapis monitoringu i na tej podstawie agresywnym demonstrantom mogą zostać postawione zarzuty.

Pora na strajk włoski

Przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Miedziowego Ryszard Zbrzyzny powiedział PAP, że manifestacja to kontynuacja rokowań nad zmianami w układzie zbiorowym pracy, a szczególnie - jak zaznaczył - niezgodną z prawem tabelą wynagrodzeń, która obowiązuje w spółce.

Przewodniczący większości związków zawodowych w miedziowej spółce zapowiedzieli, że od piątku pracownicy podejmą tzw. strajk włoski. - Będą skrupulatnie przestrzegać wszystkich instrukcji w pracy, które mają znaczenie - tłumaczył PAP przewodniczący NSZZ Solidarność Sekcji Krajowej Górnictwa Rud Miedzi Józef Czyczerski.

Zarząd KGHM Polska Miedź w przesłanym PAP stanowisku poinformował, że jego przedstawiciele próbowali się spotkać i porozmawiać ze związkowcami. Ponieważ jednak "pikieta przerodziła się w agresywną demonstrację", zakończono rozmowy z protestującymi. Cytowany w oświadczeniu spółki jej prezes przedstawił stanowisko zarządu wobec żądań płacowych. - Nie mam nic przeciwko temu, by za dobrą pracę płacić więcej. Jednak sprawiedliwie nie znaczy każdemu po równo - czytamy. Wirth przypomniał o złożonej wcześniej propozycji pakietu pracowniczego, który obejmuje również kwestie płacowe.

to