Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Radosław Różycki 09.05.2011

Małgorzata Wassermann: jestem pewna, że sekcja zwłok ojca została sfałszowana

Małgorzata Wassermann, córka posła Zbigniewa Wassermanna, który zginął w katastrofie smoleńskiej jest przekonana, że sekcja zwłok jej ojca została sfałszowana.
Małgorzata Wassermann: jestem pewna, że sekcja zwłok ojca została sfałszowanawikipedia

Małgorzata Wassermann mówi w rozmowie z "Newsweekiem", że ma "stuprocentową pewność", że protokół z sekcji nie jest autentyczny. Teraz nie mamy najmniejszych wątpliwości, że protokoły sekcji zwłok są nieautentyczne. Zresztą od jednej z osób, która widziała tę dokumentację i której nazwiska nie mogę ujawnić, usłyszałam, że jest ona przygotowana w taki sposób, że to zakrawa na kpinę" – mówi tygodnikowi Małgorzata Wassermann.

Zdaniem córki Zbigniewa Wassermanna, kwestia autentyczności dokumentacji z sekcji zwłok ofiar tragedii ma duże znaczenie dla ustalenia przyczyn i przebiegu samej katastrofy. "Każde oddziaływanie czynników zewnętrznych, na przykład wysokiej temperatury, pozostawia ślady, które biegły medyk sądowy może zinterpretować, wskazując na możliwe przyczyny zgonu, a pośrednio – co za tym idzie – przebieg i przyczyny katastrofy" – mówi Małgorzata Wassermann.

Polskie zaniedbania

Małgorzata Wassermann mówi "Newsweekowi", że nie ma pretensji do Rosjan, że próbują się wybielać, wprowadzając w błąd polskich prokuratorów. Ma za to pretensje do strony polskiej, że nie potrafi "zadbać o kluczowe dowody w sprawie katastrofy, w której zginęli prezydent, parlamentarzyści i generalicja".

Małgorzata Wassermann wyjaśnia też dlaczego zdecydowała się na wniosek o ekshumację ciała ojca. Jak mówi, polska strona wykonała samodzielnie jedynie badania odzieży, resztę zrobili Rosjanie. "Mogę dziś powiedzieć, że skala zaniedbań jest taka, iż za kilka lat będziemy prowadzić śledztwo w sprawie błędów w śledztwie dotyczącym katastrofy smoleńskiej" – mówi Wassermann. Jak dodaje córka tragicznie zmarłego posła, zajmowanie się sprawą ekshumacji jest dla nie bardzo trudne. Małgorzata Wassermann podkreśla jednak w rozmowie z "Newsweekiem", że gdyby tego nie zrobiła, nie miałaby spokojnego sumienia.

rr