Były szef MFW ma trafić z więzienia do bliżej nieokreślonego tymczasowego lokum na Dolnym Manhattanie, gdzie będzie pilnowany przez strażnika.
Nowojorscy prokuratorzy powiedzieli sędziemu Michaelowi Obusowi, że pierwotnie wybrana lokalizacja okazała się nieaktualna.
W czwartek sędzia zgodził się na zwolnienie Straussa-Kahna z aresztu za kaucją w wysokości 1 miliona dolarów. Oskarżony będzie przebywać w areszcie domowym pod stałym nadzorem elektronicznym i stale mieć przy sobie wynajętego na własny koszt strażnika.
62-letniemu Strauss-Kahnowi zarzuca się, że usiłował zgwałcić 32-letnią pokojówkę w hotelu Sofitel w Nowym Jorku w sobotę. Kobieta, imigrantka z Afryki, zeznała, że rzucił się on na nią, by wymusić seks oralny. Uprzednio zamknął drzwi hotelowego apartamentu. Strauss-Kahnowi grozi kara 25 lat więzienia. Były szef MFW nie przyznaje się do winy.
PAP, agkm