Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Agnieszka Kamińska 24.05.2011

Szef MSZ : zaprosiliśmy prezydent Kosowa do Warszawy, bo je uznajemy

Szef MSZ Radosław Sikorski powiedział, że Polska uznaje niepodległość Kosowa, brak więc powodów, dla których mielibyśmy nie zaprosić prezydent tego kraju na szczyt Europy Środkowo-Wschodniej.
prezydent Kosowa Atifete Jahjagaprezydent Kosowa Atifete Jahjagafot. www.president-ksgov.net

Według radia RMF FM zaproszenie dla prezydent Kosowa wywołało negatywną reakcję państw, które Kosowa nie uznały. Do Warszawy - według stacji - nie chcą przyjechać przywódcy Serbii, Słowacji i Rumunii. Jak wyjaśnia RMF FM, Serbia wciąż nie pogodziła z utratą terenów, które kiedyś wchodziły w jej skład, a Bratysława i Bukareszt mają problemy z mniejszością węgierską; nie chcą więc uznawać precedensu, jakim było ogłoszenie niepodległości Kosowa.

Sikorski był pytany w "Kropce nad i" w TVN24, czy zaproszenie prezydent Kosowa Atifete Jahjaga, która od niespełna dwóch miesięcy jest przywódczynią tego państwa, nastąpiło pod wpływem USA.

- Kosowo jest uznawane bodajże przez 75 państw w tej chwili, w tym przez większość państw Unii Europejskiej. Kosowo jest uznawane przez Polskę, więc nie było powodu nie zapraszać Kosowa - powiedział szef polskiej dyplomacji.

Jak podkreślił Sikorski, to Serbia musi pokazać, że przezwyciężyła "demony swojej przeszłości", jeśli - mówił - chce wejść do Unii Europejskiej.

Proszona o komentarz do doniesień o bojkocie szczytu przez m.in. Serbię, szefowa biura prasowego prezydenta Joanna Trzaska-Wieczorek podkreśliła, że sukcesem Polski jest to, iż w Warszawie będzie liczna reprezentacja przywódców państw Europy Środkowej. - Przyjedzie prawie 20 przywódców państw regionu, w tym prezydenci Niemiec, Ukrainy i Włoch - zaznaczyła.

- Trzeba pamiętać, że Polska uznała Kosowo - zauważyła. Przyznała też, że "mogą nastąpić takie reakcje państw, które Kosowa nie uznały".

Uczestnicy XVII szczytu środkowoeuropejskiego 27 maja w Warszawie rozmawiać będą o możliwości wykorzystania m.in. w krajach Afryki Płn. doświadczeń państw naszego regionu w ich drodze do demokracji. Z uczestnikami szczytu spotka się też w piątek wieczorem prezydent USA Barack Obama.

PAP, agkm