Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Agnieszka Kamińska 12.06.2011

Zdobył Złote Lwy i „ucieka do lasu”

Jerzy Skolimowski mówił w Gdyni, że być może nie nakręci już żadnego filmu. Zastanawia się, czy nie zająć się wyłącznie malarstwem.
Jerzy SkolimowskiJerzy Skolimowskifot. PAP/Adam Ciereszka
Posłuchaj
  • Jerzy Skolimowski: mogę zająć się tylko malarstwem
  • Jan Komasa o Srebrnych Lwach dla "Sali Samobójców"
Czytaj także

"Essential Killing" Jerzego Skolimowskiego został uznany za najlepszy film tegorocznego Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Obraz otrzymał Złote Lwy. Jerzy Skolimowski został też uznany najlepszym reżyserem. Jednak tuz po odebraniu nagród przyznał dziennikarzom, że nie wyklucza wycofania się z tworzenia filmów. - Uciekam do lasu i poświęcę się malowaniu obrazów. Nie wiem, czy w ogóle zrobię jeszcze jakiś film. Każda nagroda smakuje w jakiś inny sposób. To już jest zwieńczenie mojej kolekcji więc jestem bardzo zadowolony – powiedział.

Srebrne Lwy - czyli druga nagroda festiwalu - trafiła do twórców filmu "Sala Samobójców". Dla reżysera Jana Komasy - był to debiutancki film pełnomerażowy. – Być nagrodzonym Lwami za debiut, jeszcze przed ukończeniem 30 roku życia to naprawdę super start – powiedział Komasa.

Typowany na faworyta festiwalu film Wojciecha Smarzowskiego "Róża" nieoczekiwanie otrzymał tylko jedną nagrodę za najlepszą rolę męską Marcina Dorocińskiego. Za najlepszą rolę kobiecą uznano kreację Romy Gąsiorowskiej w filmie Ki.

IAR, agkm