Z raportu Komisji Europejskiej wynika, że nasi rodacy skarżą się niemal na wszystko - brak informacji, brud na dworcach, w pociągach - zarówno w przedziałach, jak i toaletach, a także na opóźnienia. Minister infrastruktury zgadza się, że jest źle, ale winę zrzuca na poprzednie rządy.
- To jest rezultat zaniechania finansowania sektora kolejowego przez prawie 20 lat, a bez nakładów pieniężnych nie da się uzyskać efektu - komentował minister infrastruktury.
Raport Komisji Europejskiej mówi, że Polska w kilku kategoriach zajmuje albo ostatnie, albo jedno z ostatnich miejsc. Polacy są niezadowoleni na przykład z niezbyt dobrej dostępności parkingów przy dworcach, krytykują brud na peronach, brak informacji o rozkładach jazdy czy spóźniające się pociągi.
IAR, wit