IAR / PAP
Sylwia Mróz
20.06.2011
Pogrzeb Stefana Kuryłowicza. "Mówią o nim dzieła"
Rodzina, przyjaciele, studenci pożegnali w Warszawie architekta, profesora Stefana Kuryłowicza.
Nabożeństwo żałobne w kościele seminaryjnym przy ul. Krakowskie Przedmieście.(fot. PAP/Tomasz Gzell)
Galeria
Posłuchaj
-
Był mistrzem w swojej dziedzinie
Czytaj także
- Kiedy architekt umiera, pozostają po nim dzieła. One mówią o nim - powiedział podczas mszy św. żałobnej ks. Michał Janocha. Podczas mszy św. w kościele seminaryjnym przy Krakowskim Przedmieściu ks. Janocha przypomniał, że Warszawa wiele zawdzięcza Kuryłowiczowi, projektantowi obiektów, które weszły do historii polskiej architektury.
Architekt zginął 6 czerwca w katastrofie awionetki w Hiszpanii. Miał 62 lata. Był cenionym polskim architektem, wielokrotnie nagradzanym w kraju i za granicą. Kuryłowicz kochał sport, jego pasją było latanie.
- Obecni są tu dziś przedstawiciele aeroklubu; ci, którzy z nim latali. Jest chyba w każdym człowieku jakieś ikarowe pragnienie, żeby się oderwać od ziemi, żeby zobaczyć tę ziemię, po której się chodzi z innej, wyższej perspektywy. Wtedy wiele rzeczy, które z bliska wydają się nam wielkie i ważne, stamtąd wydają się malutkie. Ale stamtąd można także dostrzec ważne i duże rzeczy, których nie widać z bliska. Nabiera się właściwego dystansu - ocenił ks. Janocha.
Po mszy kondukt żałobny wyruszył na warszawskie Powązki. Kuryłowicz pochowany zostanie na Powązkach Wojskowych w Alei Zasłużonych.
(fot. PAP/Tomasz Gzell)
sm