Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Artur Jaryczewski 04.07.2011

"Cieszę się, że prezydent nie łamie konstytucji"

Tak szef Klubu Parlamentarnego PiS Mariusz Błaszczak skomentował decyzję prezydenta Bronisława Komorowskiego o tym, że wybory parlamentarne będą jednodniowe.
Posłuchaj
  • Jerzy Wenderlich, poseł SLD: decyzja prezydenta co do wyborów parlamentarnych jest całkiem dobra
  • Mariusz Błaszczak, szef klubu PiS: 9 października może być argumentem PO w kontekście trwającej prezydencji
  • Stanisław Żelichowski, szef klubu PSL: jednodniowe głosowanie to racjonalny wybór
  • Mirosław Sekuła, poseł PO: im szybciej odbędą się wybory, tym lepiej
Czytaj także

Preyzdent zapowiedział, że chce wyznaczyć datę wyborów na 9 października. Dodał, że formalną decyzję w tej sprawie ogłosi na początku sierpnia.

Mariusz Błaszczak powiedział, że nie spodziewał się, by prezydent zdecydował się "złamać konstytucję" poprzez zarządzenie dwudniowego głosowania. Jak mówił, ma nadzieję, że o decyzji Bronisława Komorowskiego zadecydowało "poszanowanie prawa".

Szef klubu PiS skrytykował natomiast zapowiedziany termin wyborów. - 9 października to bardzo wczesny termin - powiedział.

Jak zaznaczył, "PiS już wiele miesięcy temu zwracało uwagę, że wybory powinny odbyć się przed rozpoczęciem polskiej prezydencji".

W ocenie Błaszczaka, "jeśli już wybory nie zostały przeprowadzone przed prezydencją, to powinny się odbyć w maksymalnie późnym możliwym terminie, tak żeby obecny rząd mógł prezydencję dokończyć".

"Decyzja całkiem dobra"

Jerzy Wenderlich z SLD ocenia decyzje prezydenta co do wyborów parlamentarnych jako "całkiem dobrą". Zdaniem wicemarszałka Sejmu jednodniowe wybory odsuwają na bok posądzenia o ewentualne fałszerstwa, a do tego nie spowodują dodatkowych kosztów dla Państwa.

- Ten jeden dzień zupełnie wystarczy i myślę, że frekwencja będzie wystarczająco duża by werdykt i ocena dla rządzących, opozycji, cenzurka wystawiana przez wyborców była sprawiedliwa.

Według Jerzego Wenderlicha sam termin nie ma większego znaczenia

- Zawsze znajdą się ci którzy potrafią wskazać dziurę w całym i będą udowadniać dlaczego 9 jest lepszy od 16, ale to jest zawracanie Wisły kijem.

"Racjonalny wybór"

Zdaniem szefa Klubu PSL Stanisława Żelichowskiego jednodniowe głosowanie to racjonalny wybór.

- Za każdy dzień wyborów zapłacilibyśmy około 60 mln zł, czyli za dwa dni 120 mln i okazałoby się, że te wybory są niekonstytucyjne i trzeba by było je powtórzyć, wydać bezpodstawnie 120 mln. Drugi raz Polacy by nie poszli do wyborów, czyli osłabiłoby to Polską demokrację ' podreślił.

Według polityka PSL prezydent zadziałał "tak, jak powinien".

"Im szybciej tym lepiej"

Poseł PO Mirosław Sekuła jest zadowolony z decyzji prezydenta dotyczącej wyborów parlamentarnych. Polityk Platformy zaznaczył, że jednodniowe wybory oddalą już wcześniej pojawiające się zarzuty o ewentualnych fałszerstwach.

- Byłyby zarzuty, że wybory mogą być w związku z tym podważane lub nie ważne, decyzja prezydenta jednoznacznie to przecina - podkreślił Sekuła. - Jestem przekonany, że w następnych wyborach już te nasze prawo umożliwiające głosowanie w ciągu dwóch dni, albo głosowanie w innym trybie będzie możliwe.

aj