Wiceminister Federacji Rosyjskiej Wiktor Olerski przyznaje, że kłopoty z podniesieniem wraku zaczęły się w niedzielę wieczorem, gdy pękła jedna z lin podtrzymujących jednostkę w pozycji poziomej. Okazało się, że ciężar statku jest większy niż początkowo przypuszczali eksperci.
- Na pewno nie wydobędziemy wraku w ciągu najbliższych kilkunastu godzin. Pod wodą warunki są bardzo trudne – oświadczył Wiktor Olerskij
- To kwestia nie godzin, ale dni - dodają ratownicy bezpośrednio przygotowujący statek do podniesienia.
Jednocześnie kilkaset osób nadal przeczesuje nadwołżańskie brzegi i rzeczne wysepki w poszukiwaniu 15 osób, których los od tygodnia nie jest znany.
"Bułgria" zatonęła 10 lipca podczas rejsu z 208 osobami na pokładzie. Uratowano jedynie 79 osób. Odnaleziono 114 ciał, 15 osób wciąż uznaje się za zaginione.
mr