IAR
Artur Jaryczewski
07.08.2011
Kryzysowe lato na Półwyspie Apenińskim
Tegorocznym latem zawiedzeni są włoscy hotelarze, właściciele prywatnych plaż i restauracji.
Glow Images/East News
Posłuchaj
-
Kryzysowe lato we Włoszech - korespondencja Marka Lehnerta (IAR)
Czytaj także
Z powodu kryzysu finansowego, a także niepewnej pogody, mają oni mniej klientów niż zwykle o tej porze roku.
Pierwsi zauważyli to pracownicy zarządu autostrad. Przygotowany przez nich kalendarz wakacyjny dla kierowców przewidywał, że w sobotę 6 sierpnia natężenie ruchu sięgnie zenitu, dlatego dzień ten zaznaczono ostrzegawczym czarnym kolorem. W rzeczywistości ruch zasługiwał na kolor czerwony: na drogę wyjechało 15 milionów pojazdów - o cztery procent mniej niż w sierpniu 2010. Kto nie wyjechał, ten nie mógł też dojechać.
Właściciele prywatnych plaż mówią o spadku klientów o dwa miliony. W hotelach w miejscowościach nadmorskich wolnych jest jeszcze 35 procent miejsc. To również rezultat zbyt wygórowanych cen. W tym momencie cała nadzieja w tradycji krótkich nawet wyjazdów 15 sierpnia, uważanego za najcieplejszy dzień w roku, a także w cudzoziemcach.
IAR, aj