Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Artur Jaryczewski 07.08.2011

Wrzaski na spotkaniu z prezydentem. Poszło o RAŚ

Potrzebę podkreślania odmienności regionów należy realizować w ramach samorządów - przekonywał w Bielsku-Białej Bronisław Komorowski.
Bronisław Komorowski sądzi, że prędzej, czy później polityka impelialna Putina poniesie klęskęBronisław Komorowski sądzi, że prędzej, czy później polityka impelialna Putina poniesie klęskę Jacek Turczyk/flickr.com/CC

- Mądry, dobry samorząd jest najlepszą odpowiedzią na tego rodzaju problemy - mówił prezydent podczas spotkania z samorządowcami z Podbeskidzia.

Odniósł się w ten sposób do wykrzykiwanych podczas tego spotkania pytań b. radnego sejmiku woj. śląskiego i b. działacza Solidarności, Rajmunda Pollaka, który chciał znać zdanie prezydenta na temat Ruchu Autonomii Śląska i jego ewentualnej delegalizacji.

- W samorządzie można realizować aspiracje, także do podkreślania pewnych odrębności regionalnych, powiatowych i innych - pewnej odrębności kulturowej regionu. To się dzieje w całej Polsce. Nie może to jednak w najmniejszym stopniu zagrażać poczuciu wspólnotowości, poczuciu wspólnoty interesów, celów całego kraju - podkreślił Komorowski.

- Stawiam na rozwiązywanie tych problemów w ramach istniejących mechanizmów Polski zdecentralizowanej, Polski samorządowej - to jest to miejsce, gdzie problemy, także potrzeby odmienności (...) na Śląsku, powinny być w głównej mierze rozwiązywane - dodał prezydent.

Okrzyki Pollaka zakłóciły spotkanie bielskich samorządowców z głową państwa. Były radny wojewódzki i były działacz Solidarności znalazł się na spotkaniu, choć - według organizatorów - nie był na nie zaproszony. Interweniowali funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu, Pollak odmówił jednak opuszczenia sali.

Były radny, znany z wcześniejszych kontrowersyjnych akcji i wystąpień, domagał się, aby prezydent przedstawił swoje stanowisko na temat działań Ruchu Autonomii Śląska (RAŚ) i postulatu jego delegalizacji.

aj