IAR
Artur Jaryczewski
17.08.2011
Sąd odrzucił wniosek o zwolnienie Bialackiego
Znany białoruski obrońca praw człowieka Aleś Bialacki został zatrzymany 4 sierpnia i umieszczony w areszcie.
Aleś Bialackifot. Wikipedia/Bladyniec
Posłuchaj
-
Aleś Bialacki zostaje w areszcie - korespondencja Włodzimierza Paca (IAR)
Czytaj także
Obejrzyj galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
Sąd w Mińsku odrzucił wniosek obrony o wypuszczenie opozycjonisty na wolność. Bialacki podejrzany jest o niezapłacenie podatku od pieniędzy otrzymanych z zagranicy.
Aresztowano go po tym jak litewskie ministerstwo sprawiedliwości i polska prokuratura przekazały dane o jego kontach bankowych. Jego koledzy z pracy twierdzą, że Bialacki otrzymywał pieniądze na pomoc dla osób, które były skazywane za udział w akcjach białoruskiej opozycji.
Z apelem o wypuszczenie Bialackiego na wolność wystąpili znani zachodni politycy i organizacje międzynarodowe. Już ponad pół tysiąca Białorusinów podpisało się pod poręczeniem społecznym, żeby Bialacki mógł opuścić areszt. Grozi mu do 7 lat pozbawienie wolności.
Czytaj więcej w Raporcie Białoruś>>>
IAR, aj