Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 06.09.2011

Englert o Morgensternie: był moim mentorem

- Zawdzięczam mu to, że jestem aktorem - mówi o Januszu Morgensternie dyrektor Teatru Narodowego i aktor Jan Englert.
Janusz MorgensternJanusz Morgensternfot. PAP/Andrzej Rybczyński

- To on wybrał mnie do filmu "Kanał". Debiutowałem dzięki niemu, dzięki jego wyborowi mogłem zagrać w filmie Andrzeja Wajdy. Był moim mentorem, pierwszym nauczycielem, a nawet menedżerem. Dzięki udziałowi w "Kolumbach" w reżyserii Morgensterna, jako nieznany aktor, w ciągu pół roku zyskałem popularność i wszedłem do kręgu tych, którzy dostawali propozycje - mówi Englert.

Dzień na zdjęciach: zobacz galerię>>>

- Kuba Morgenstern - tak zwracali się do niego znajomi - był kimś więcej niż tylko reżyserem. Był mężem opatrznościowym, ale nie tylko dla mnie. Jego siłą było to, że w wielu przypadkach, bez narzucania się, bez udawania mądrzejszego, dawał wspaniałe rady. W mistrzowski sposób, bez narzucania swojej osobowości, potrafił mieć wpływ na role, na film, na przebieg życia kulturalnego w tym kraju - wspomina dyrektor.

- Pracując z Morgensternem człowiek czuł się inspirowany. Czuł obowiązek gorącego uczestniczenia w przedsięwzięciu, ale jednocześnie nie było w tym przymusu - dodaje.

Morgenstern nie żyje

We wtorek nad ranem zmarł w Warszawie Janusz Morgenstern, jeden z najwybitniejszych polskich reżyserów filmowych. Miał 89 lat.

Morgenstern był autorem m.in. filmów "Do widzenia, do jutra" i "Trzeba zabić tę miłość" oraz seriali "Stawka większa niż życie", "Polskie drogi".

IAR,PAP,kk