"Dziennik Gazeta Prawna" informuje, że wzrost liczby osób otrzymujących świadczenie pielęgnacyjne to efekt wyroków Trybunału Konstytucyjnego z 2008 roku, które umożliwiły uzyskanie wsparcia za opiekę nad innym niż dziecko członkiem rodziny. W styczniu 2010 r. zniesiono także kryterium dochodowe od którego zależało przyznanie świadczenia.
Znaczny wzrost zainteresowania świadczeniami pielęgnacyjnymi zanotowano wśród studentów z niepełnosprawnymi dziadkami.
- Jeżeli studiują w trybie dziennym, świadczenia nie przyznajemy - mówi Eliza Dygas, kierownik działu świadczeń rodzinnych Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Płocku. Podobnie świadczenia próbują uzyskać bezrobotni.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Większą kontrolę nad przyznawaniem świadczenia pielęgnacyjnego ma przynieść czekająca na publikację w Dzienniku Ustaw nowelizacja ustawy o świadczeniach rodzinnych. Zamyka ona niektóre luki w przepisach, m.in. uniemożliwiając jego przyznanie, gdy sam opiekun posiada orzeczenie o znacznym stopniu niepełnosprawności. Pozwoli też gminom na przeprowadzenie wywiadu u osoby już otrzymującej świadczenie.
Na razie przyrost często fikcyjnej liczby opiekunów odbija się na budżecie. Jeżeli liczba otrzymujących świadczenia będzie dalej wzrastać, jeszcze w tym roku wydatki na ten cel sięgną miliarda złotych.
"Dziennik Gazeta Prawna"/mr