Nazwisko Janiny D. pojawiło się w zeznaniach świadka koronnego Piotra K. ps. Broda. Janina D. miała pojawić się w warszawskim sądzie 19 sierpnia. Sąd zajmujący się zabójstwem gen. Marka Papały, postanowił przesłuchać żonę byłego ministra sportu, po tym jak Piotr K. ps. Broda w innym procesie wymieniał jej nazwisko jako właścicielki lokalu, w którym spotkali się Rosjanie zamieszani w zbrodnię.
Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach>>>
"Broda" twierdzi, że wyrok na szefie policji wykonali właśnie kilerzy zza wschodniej granicy. Przed zabójstwem mieli się bawić w restauracji "Wiedeńska" w Łodzi i jak twierdzi K., robili jakieś interesy z panią D.
Warszawski sąd chciał sprawdzić wiarygodność świadka i dlatego wezwał żonę ministra. Ta jednak najpierw przesłała zwolnienie lekarskie, a przed kolejnym terminem rozprawy, pismo z wyjaśnieniami, że nie zdąży się stawić w sądzie, bo wcześniej miała zaplanowany wyjazd do USA.
IAR, to