Rosyjski MSZ poinformował w oświadczeniu, że celem Moskwy jest sprowadzenie Buta do ojczyzny - nie podał jednak jak Rosja zamierza to osiągnąć.
Wiktor But, który był nazywany „Handlarzem Śmiercią”, wpadł w sidła amerykańskiej Agencji do Walki z Narkotykami. Tajni agenci tego biura spotkali się z Butem w Tajlandii, podszywając pod rebeliantów z Kolumbii. Zadeklarowali oni chęć kupna 800 rakiet ziemia-powietrze, 5 tysięcy kałasznikowów oraz amunicji i min lądowych. Powiedzieli wprost Rosjaninowi, że chcą zabijać Amerykanów. But zgodził się na sprzedaż uzbrojenia i został aresztowany.
W zeszłym roku doszło do jego ekstradycji do USA.
Obrońcy Rosjanina twierdzili, że Amerykanie oparli zarzuty wyłącznie na rozmowach z agentami, które można było różnie interpretować i nigdy nie doprowadziły do niczyjej śmierci.
Ława przysięgłych sądu w Nowym Jorku podzieliła jednak argumenty prokuratury i uznała Buta za winnego nielegalnej transakcji, która mogła doprowadzić do śmierci amerykańskich żołnierzy wspierających rząd Kolumbii w walce z kartelami narkotykowymi. Nowojorski sąd nie wymierzył jeszcze Rosjaninowi wyroku, ale grozi mu dożywocie.
Zobacz fotogalerię dzień na zdjęciach >>>
sg