Poinformowała o tym rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Monika Lewandowska.
Zobacz galerię - dzień na zdjęciach>>>
"Niezależnie od tego zarzuty popełnienia przestępstw stawiali również policjanci. Jest to kolejnych około 20 osób. Pozostałe czyny były rozpoznawane jako wykroczenia" - powiedziała dziennikarzom Lewandowska.
Poinformowała, że w sobotę policja przekazała prokuraturze materiały dotyczące 176 osób zatrzymanych podczas zamieszek w trakcie obchodów Święta Niepodległości. "Wczoraj powołaliśmy zespół 20 prokuratorów, którzy pracowali do późnych godzin, dziś kontynuowali pracę. W tej chwili czynności zostały już zakończone" - powiedziała Lewandowska.
Jak dodała, Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście otrzymała materiały dotyczące 66 zatrzymanych i zdarzeń, które miały miejsce przede wszystkim na pl. Konstytucji. Zarzuty popełnienia przestępstw postawiono 36 osobom, z czego 35 - czynnej napaści na funkcjonariusza o charakterze chuligańskim. Grozi za to kara do 10 lat więzienia.
"Sprawy dotyczące czynnej napaści nie podlegają rozpoznaniu w trybie przyspieszonym. Większość podejrzanych nie przyznała się do popełnienia zarzucanych przestępstw" - powiedziała Lewandowska, dodając, że wniosek o dobrowolne poddanie się karze złożyły dwie osoby.
15 osobom, w tym 11 cudzoziemcom, prokuratorzy przedstawili zarzuty udziału w zbiegowisku publicznym. W stosunku do 10 z nich skierowano wnioski do sądu w trybie przyspieszonym. Pozostałe zarzuty dotyczyły m.in. znieważenia policjantów, udziału w bójce, pobiciu.
Sąd Rrejonowy Warszawa - Śródmieście wydał już pierwsze wyroki w sprawie zamieszek 11 listopada. Trzej mężczyźni zostali skazani na trzy miesiące więzienia i 300 złotych nawiązki za naruszenie nietykalności cielesnej policjantów.
IAR/PAP/mch