Mariusz Błaszczak, szef klubu parlamentarnego PiS zgadzał się z opinią szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego, że ostatnie wypowiedzi szefa MSZ są objawem „podporządkowania polskiej polityki, także w wymiarze symbolicznym, Niemcom”.
- Przedstawił wizję federalnej Europy, w której rozgrywającym są Niemcy. Wchodziliśmy do innej UE, nie do federacji, ale do instytucji międzynarodowej – mówił Mariusz Błaszczak. Przypomniał, że w expose premier nie wspomniał o sprawach międzynarodowych. Dlatego PiS wzywa premiera, żeby przedstawił informacje na temat swojego stanowiska na temat przyszłości Unii Europejskiej.
Według Błaszczaka szef MSZ mówił w ostatnich wywiadach „o oddaniu suwerenności przez nasz kraj na rzecz instytucji unijnych, w których dominują Niemcy” (…). – To gdzież nasza niepodległość? – pytał retorycznie Mariusz Błaszczak. Polityk PiS uważa, że Unia powinna być Europą ojczyzn, a każde państwo musi decydować o swoim losie. Zauważył, że Grecy nie mogli przeprowadzić od razu przyspieszonych wyborów, bo Niemcy nakazały im inny sposób działania. Powiedział, że Polska nie powinna działać wedle takich warunków, jakie narzucono Grecji. Uważa też, że trzeba poprzedzić wejście do strefy euro referendum.
Jak ocenia, obecnie wejście do strefy euro byłoby działaniem na naszą szkodę, bo wtedy zapłacilibyśmy za nieudane kredyty udzielone przez banki, głównie niemieckie i francuskie.
agkm
Zobacz galerię: dzień na zdjęciach >>>