Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Martin Ruszkiewicz 06.12.2011

Polak zakopał dziewczynę żywcem w lesie. "Znudziła mi się"

27-letnia Polka Michalina L. została obezwładniona paralizatorem i zakopana żywcem w lesie w płn. Anglii przez swego chłopaka, który chciał się jej pozbyć.
Zdjęcie ilustracyjneZdjęcie ilustracyjnesxc.hu

Kobieta uwolniła się o własnych siłach. Historię opisała we wtorek brytyjska bulwarówka "Daily Mail".

Zakopana w płytkim dole

Obecnie przed sądem w Leeds toczy się proces 25-letniego Marcina K. oskarżonego o usiłowanie zabójstwa. W pozbyciu się partnerki, z którą miał 3-letniego syna Jakuba, pomagał mu 18-letni Patryk B.

27 maja Marcin K. poprosił swą matkę o zaopiekowanie się wnukiem, bo chciał spędzić wieczór z Michaliną. Podczas spotkania w domu w Huddersfield, gdzie mieszkała razem z Marcinem, kobieta została zaatakowana przez mężczyzn paralizatorem. Ci, po obezwładnieniu, związaniu i zamknięciu w kartonie z niewielkimi otworami, wywieźli ofiarę za miasto do lasu, gdzie zakopali ją w płytkim, przygotowanym specjalnie dole - pisze "Daily Mail".

Oprawcy przysypali karton ziemią, a na wierzch położyli 40-kg gałąź. Następnie pojechali do bankomatu, żeby opróżnić konto ofiary z 500 funtów.

"Znudziła mi się"

Jak pisze "Daily Mail", "przerażona" Michalina nie straciła przytomności, "z wielkim trudem udało jej się wydostać z grobu" i dotrzeć do drogi, gdzie zatrzymała motocyklistę.

Marcin K. i Patryk B. zostali aresztowani tego samego wieczoru w Huddersfield. Obaj zaprzeczają, jakoby chcieli zabić kobietę. Marcin K. przyznał natomiast podczas trwającego obecnie procesu, że znudził się swą partnerką, że przestała mu się podobać.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

Jak poinformował prokurator Jonathan Sharp, na mniej więcej dwa tygodnie przed napaścią Marcin K. zmienił status na Facebooku na "wolny", zwerbował kolegę do pomocy, a noc poprzedzającą zdarzenie spędził z inną kobietą.

Michalina i Marcin poznali się przed sześciu laty w Polsce, po czym wyjechali do Anglii do pracy.

mr