Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Szymon Gebert 13.12.2011

Belgia: atak w Liege. 4 osoby nie żyją, 123 ranne

Wśród czterech ofiar są - sprawca ataku, kobieta i dwoje nastolatków. Zamachowiec rzucił kilka grantów w tłum ludzi i otworzył ogień. Następnie, jak relacjonują świadkowie, popełnił samobójstwo.

Trwa dochodzenie w tej sprawie. Do tragedii doszło wczesnym popołudniem, w centrum miasta, na placu świętego Lamberta, pełnym dzieci i klientów robiących przedświąteczne zakupy w porze obiadowej. Kilka godzin po zamachu, policja ogłosiła, że sytuacja jest pod kontrolą, ale w centrum Liege można wyczuć jeszcze atmosferę napięcia. Ludzie przychodzą i opowiadają co słyszeli, bądź widzieli.

Jeśli chodzi o sprawcę zamachu, to - jak poinformowała Danielle Reynders z prokuratury w Liege - jest nim 33-letni mężczyzna, Nordine Amrani. W 2008 roku został skazany na kilka lat więzienia za posiadanie broni i narkotyków.

Dziś zaczął strzelać gdy jechał na komisariat policji, by złożyć zeznania. Danielle Reynders nie powiedziała w jakiej sprawie. Dopytywana o sprawcę zamachów dodała, że nie stwierdzono, by był chory psychicznie. Nieznane są motywy działania sprawcy, belgijskie MSZ wykluczyło natomiast atak terrorystyczny. 33-letni mieszkaniec Liege bardzo dobrze znał się na broni, kilka lat temu w jego domu policja znalazła kilkanaście sztuk broni palnej.

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

sg, to