Oskarżenie wniosło miejscowe Stowarzyszenie Help Animals, które twierdziło, że zwierzęta trzymane są w okrutnych warunkach.
- Za budy służyły psom metalowe beczki, a na szyjach miały zawinięte szmaty - mówił prowadzący rozprawę sędzia Andrzej Kałużny.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
W uzasadnieniu wyroku podkreślił, że trzymanie zwierząt w straszliwych warunkach bytowania oraz w klatkach uniemożliwiających im zachowanie naturalnej pozycji i niezbędnego ruchu jest przykładem "rażącego niechlujstwa".
Na karę czterech miesięcy w zawieszeniu na dwa lata skazany został pracownik, który pomagał w prowadzeniu hodowli. Oboje skazani muszą wpłacić na rzecz kaliskiego schroniska dla bezdomnych zwierząt nawiązki po 1000 złotych. Są nie nakazał zamknięcia hodowli. Obrońca zapowiedział apelację od wyroku.
PAP, gs