Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Anna Wittenberg 04.01.2012

Rapacki musi odejść, bo wstawił się za firmą w przetargu?

W notatce służbowej, którą Rapacki wysłał w 2008 roku do podwładnego, wiceminister ujął się za firmą startującą w przetargu na odzież służbową dla policji.
Adam RapackiAdam RapackiFot. MSWiA

W czerwcu 2008 roku MSWiA prowadziło przetarg na koszule i obuwie służbowe dla policji. Przedstawiciel jednej z firm, które nie otrzymały w jego wyniku kontraktu, spotkał się z Adamem Rapackim. Podczas wizyty miał argumentować, że koszule produkcji jego przedsiębiorstwa nie odbiegają jakością od ubrań np. Vistuli, a do tego były tańsze od ofert konkurencji. Mimo to oferta firmy dostała mniej punktów w postępowaniu. Rapacki miał polecić właścicielowi, aby odwołał się od wyników.

14 czerwca wiceminister napisał do podwładnego notatkę, w której zalecił, by przyjrzano się odwołaniu. "Proszę o ocenę wskazanych wątpliwości i stosowną informację" - napisał.

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

Firma co prawda nie wygrała przetargu na koszule i buty, ale później otrzymała jeszcze 10 policyjnych kontraktów na łączną kwotę 70 mln zł.

Czy to notatka była przyczyną dymisji wiceministra? Rzeczniczka MSW zaprzecza na łamach "Faktu". Tymczasem prof. Antoni Kamiński, specjalista ds. korupcji, przekonuje w rozmowie z tabloidem, że takie zachowanie ministra było naganne.

- Mógł w ten sposób wpłynąć na zachowanie podwładnych - mówi.

Adam Rapacki, wiceminister w resorcie spraw wewnętrznych został w środę odwołany ze stanowiska. Jak podał wtorkowy "Dziennik Gazeta Prawna", powodem dymisji mogły być prace nad reformą systemu emerytalnego mundurowych. Jak wynika z informacji gazety, w najbliższym czasie ma być zdymisjonowany także komendant główny policji Andrzej Matejuk i szef BOR Marian Janicki. MSW stanowczo zaprzeczyło.

O oficjalnych powodach odwołania ma poinformować w środę minister spraw wewnętrznych Jacek Cichocki.

Czytaj więcej o odwołaniu Adama Rapackiego >>>

"Fakt", wit