Big Ben się przechyla, a parlament... tonie

Wysoka na 96 metrów wieża ze słynnym zegarem Big Ben, odchyliła się od pionu w lewo o 46 cm. Siedziba brytyjskiego parlamentu natomiast niebezpiecznie osiada i zagłębia się w Tamizie. Na ścianach sal posiedzeń Izby Gmin i Izby Lordów pojawiły się już wyraźne pęknięcia - alarmują media. Na fatalny stan techniczny budynków, który może skończyć się nawet wyprowadzką posłów, prawdopodobnie miała wpływ budowa kilkupoziomowego podziemnego parkingu pod siedzibą parlamentu i rozbudowa metra w latach 90.

Teraz komisje parlamentarne będą zastanawiać się, jak zaradzić daleszej degradacji budynków. Jak podają brytyjskie media, remont może kosztować miliard funtów. Na jego czas parlamentarzystów trzeba będzie przeprowadzić do nowego lokum. To może być trudne, gdyż w Pałacu Westmiństerskim dysponują oni aż 1100 pomieszczeniami.

- Jak sądzę, ostatecznie stanie na tym, że sprzedamy pałac Rosjanom - ironizował rzecznik parlamentarnej komisji ds. utrzymania budynku parlamentu.

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

wit