IAR
Martin Ruszkiewicz
30.01.2012
Naciski na Polskę ws. ACTA? Ambasada USA wyjaśnia
Ambasada USA w Warszawie wydała oświadczenie, w którym tłumaczy zachowanie swoich dyplomatów w sprawie ACTA.
Poseł z Ruchu Palikota Artur Dębski, zawiesza maskę Guya Fawkesa, symbol ruchu Anonymous na pomniku Ronalda Regana podczas protestu Ruchu Palikota "przeciwko wtrącaniu się Amerykanów w wewnętrzne sprawy Polski" zorganizowanego w okolicy ambasady USA w Warszawiefot. PAP/Paweł Supernak
W ubiegłym tygodniu przedstawiciele ambasady zatelefonowali do szefa sejmowej komisji innowacyjności i nowoczesnych technologii w sprawie głosowania nad dezyderatem dotyczącym ACTA. Część polityków odebrała to jako próbę ingerencji w prace polskiego Sejmu.
Rutynowe działania
W oświadczeniu amerykańscy dyplomaci przyznali, że skontaktowali się z polskimi parlamentarzystami. Jednak jak podkreślono w oświadczeniu, telefon wykonano w celu potwierdzenia informacji prasowych o zakończonym głosowaniu.
"Wspomniana rozmowa telefoniczna była natury informacyjnej" - czytamy w oświadczeniu.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
W środę komisja innowacyjności i nowoczesnych technologii przyjęła dezyderat wzywający premiera do niepodpisania umowy ACTA. Sejmowe komisje innowacyjności, kultury i ds. europejskich, które później łącznie dyskutowały o ACTA, ten dezyderat odrzuciły. W czwartek przedstawiciele ambasady wykonali wspomniany telefon do szefa sejmowej komisji innowacyjności i nowoczesnych technologii.
mr