Po wczorajszej śnieżycy na drogi ruszyły pługopiaskarki: w całym kraju około 1200. Pracowały na zmianę przez kilkanaście godzin i teraz, gdy śnieg już nie pada, lub pada dużo słabiej niż wczoraj, samorządy i zarządcy dróg zapewniają, że drogi są przejezdne.
W całym kraju osłabły opady śniegu i wiatr, który – nawet po odśnieżeniu – zwiewał go z powrotem na drogi. W takich warunkach powszechna mobilizacja służb nie była już tak potrzebna, jednak wszędzie jeszcze kursują solarki. Drogi dalej są bowiem bardzo śliskie – przed czym przestrzega policja. W samej Warszawie z tego powodu doszło do 15 kolizji, mimo że samochodów na miasto wyjechało mniej niż zwykle.
W Żorach na Śląsku doszło do groźnego wypadku, w którym rannych zostało pięcioro dzieci z lokalnego przedszkola. Ich stan nie jest bardzo zły: w większości doznały potłuczeń i skręceń, badane są pod kątem złamań.
Na trasie Warszawa-Lublin z kolei rano doszło do zderzenia czterech samochodów. Trasa w okolicach Kołbieli (Mazowsze) jest zablokowana, a cztery osoby zostały ranne. Stan dwóch określany jest jako ciężki.
ZOBACZ GALERIĘ DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
sg