Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
Ich zdaniem, Janusz Palikot nie realizuje zobowiązań, które ogłosił na kongresie założycielskim, który odbywał się pod hasłem "Stop obłudzie". Twierdzą też, że Ruch Palikota powstał w gabinecie Donalda Tuska po to, by przykryć problemy jego rządu.
Według posła Ruchu Palikota Armanda Ryfińskiego, osoby, które ogłosiły swoje przejście do SLD po prostu się nie sprawdziły i są rozgoryczone. Poseł twierdzi, że już wcześniej niektórzy z nich sympatyzowali z SLD lub z Samoobroną i wcale nie są lewicowi tylko konserwatywni.
Zdaniem Ryfińskiego, "SLD musi już drżeć w posadach", jeśli podpiera swoje struktury takimi osobami. Poseł Ruchu Palikota przypominał też o romansie Leszka Millera z Samoobroną. Leszek Miller bez powodzenia startował w wyborach w 2007 roku z pierwszego miejsca łódzkiej listy Samoobrony.
IAR, aj