28 proc. zapytanych o to jak system emerytalny będzie wyglądać za 20 lat odpowiedziało, że kompletnie się zmieni. 27 proc. odpowiedzi jest jeszcze bardziej radykalna: nastąpi bankructwo i żadnego systemu nie będzie.
- Ludzie są skołowani. Do niedawna wierzyli, że system zapewni duże emerytury. Jednak od pewnego czasu ton wypowiedzi rządu się zmienił - komentuje w "DGP" dr Piotr Lewandowski z Instytutu Badań Strukturalnych.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Tylko 29 proc. badanych uważa, że system emerytalny przetrwa z nieznacznymi zmianami. Kompletnego krachu obawiają się najczęściej ludzie dobrze zarabiający, w wieku 35-44 lat - aż 54 proc. z nich przepowiada bankructwo.
Drugim pytaniem zadanym podczas ankiety było: co będzie źródłem dochodów emerytów? Tylko 34 proc. badanych odpowiedziało, że będą to świadczenia wypracowane w systemie gwarantowanym przez państwo. Reszta wymienia oszczędności lub pomoc bliskich.