Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Katarzyna Karaś 31.05.2012

Tybetanka podpaliła się przed klasztorem w Chinach

Kobieta zmarła na miejscu - poinformowała organizacja pozarządowa Wolny Tybet (Free Tibet).
Zdjęcie ilustracyjneZdjęcie ilustracyjneEuthman Ed Uthman/Wikimedia Commons/CC

30-kilkuletnia Rechok podpaliła się przed klasztorem w prowincji Syczuan, na południowym zachodzie Chin, w proteście przeciwko represjom ze strony władz w Pekinie. Zmarła na miejscu. Kobieta miała troje dzieci.
Jak podaje Radio Free Asia, od niedzieli, gdy w stolicy Tybetu Lhasie podpaliło się dwóch mężczyzn, chińska policja zatrzymała ok. 600 Tybetańczyków. Od marca 2011 roku w akcie desperacji podpaliło się co najmniej 35 Tybetańczyków, co najmniej 27 zmarło.
Według obrońców praw człowieka samobójstwa przez samospalenie stanowią desperacką odpowiedź na represje kulturalne i religijne władz chińskich w tybetańskich regionach. Ludzi, którzy dokonują tam samospalenia, chińskie MSZ nazywa terrorystami i obwinia tybetańskiego przywódcę duchowego, Dalajlamę XIV, o nawoływanie do separatyzmu.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk