Izrael buduje "pływający arsenał broni atomowej"

Według tygodnika z pomocą niemieckich okrętów podwodnych Izrael buduje sobie "pływający arsenał broni atomowej". Niemcy podpisały z Izraelem kontrakt na dostarczenie sześciu okrętów podwodnych. Trzy okręty typu "Dolphin" już zostały dostarczone odbiorcy. Pozostałe mają trafić do Izraela do 2017 roku. Niewykluczone, że zamówienie zostanie rozszerzone - twierdzi "Der Spiegel".
Cytowany przez tygodnik izraelski minister obrony Ehud Barak powiedział, że "Niemcy mogą być dumni z tego, że zabezpieczają egzystencję państwa Izrael na wiele lat". Niemiecki rząd federalny utrzymuje zaś, że nic nie wie o atomowym wyposażeniu okrętów podwodnych wysyłanych do Izraela.
Jednak byli wysokiej rangi urzędnicy ministerstwa obrony, w tym były sekretarz stanu Lothar Ruehl oraz były szef sztabu planowania Hans Ruehle przyznali w rozmowie ze "Spieglem", że zawsze wychodzili z założenia, iż na okrętach podwodnych będzie broń nuklearna.
Jak twierdzi tygodnik, choć Izrael nie wypowiada się oficjalnie na temat swojego programu nuklearnego, z dokumentów MSZ wynika, że rząd RFN od 1961 roku jest poinformowany o tym programie.
"Der Spiegel" podkreśla, że Berlin wziął na siebie jedną trzecią kosztów zamówienia, czyli 135 mln euro. Odroczono również spłatę izraelskiej części należności do 2015 roku. Angela Merkel miała się zgodzić na takie warunki w zamian za zakończenie polityki izraelskiego osadnictwa na terenach palestyńskich i zezwolenie na dokończenie budowy finansowanej przez Niemcy oczyszczalni ścieków w Strefie Gazy. "Premier Izraela Benjamin Netanjahu do tej pory nie spełnił żadnego z tych życzeń" - pisze "Spiegel".
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP,kk