Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Agnieszka Kamińska 10.07.2012

Tymoszenko nie chce być obecna na kasacji

Julia Tymoszenko zwróciła się Wyższego Specjalizowanego Sądu Ukrainy, aby czwartkowe posiedzenie mogło się odbyć bez jej udziału.
Julia TymoszenkoJulia Tymoszenkotymoshenko.ua

Sąd ma rozpatrzyć odwołanie wyroku skazującego Julię Tymoszenko na 7 lat więzienia za naruszenia proceduralne w czasie podpisywania umów gazowych z Rosją w 2009 roku.
Posiedzenie sądu było już dwukrotnie przekładane, ponieważ skazana ze względu na stan zdrowia nie może brać udziału w procesie. Sąd miał nadzieję, że do najbliższego czwartku eksperci zbadają Julię Tymoszenko i ocenią, czy rzeczywiście nie może zostać przewieziona z Charkowa do Kijowa. Była premier odmówiła jednak zgody na badanie. Zaapelowała w czwartek jednak, aby proces kasacyjny rozpoczął się bez niej.
Według adwokatów skazanej, władze specjalnie opóźniają rozpatrzenie tego wniosku, bowiem dopóki sprawa nie przejdzie wszystkich instancji sądowych na Ukrainie, obrońcy nie mogą się odwołać do Międzynarodowego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.
W czwartek charkowski sąd, po raz trzeci, tym razem na prośbę prokuratury i adwokatów, odłożył posiedzenie w innej sprawie dotyczącej byłej premier do 23 lipca. Julia Tymoszenko jest oskarżona o to, że kierowana przez nią w latach ’90 firma Zjednoczone Systemy Energetyczne spowodowała straty budżetu państwa w wysokości niemal 4 milionów dolarów, a sama oskarżona unikała płacenia podatków w wysokości 681 tysięcy hrywien, czyli - według dzisiejszego kursu - 85. tysięcy dolarów.

IAR/agkm

Film: najnowszy komentarz zwolenników Tymoszenko o jej procesach, źr. tymoshenko.ua

Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach>>>