Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Artur Jaryczewski 27.08.2012

Ostra krytyka śledczych. Raport o "Ambergate"

- Było wiele niedoskonałości w pracy Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz w sprawie Amber Gold - powiedział Prokurator Generalny Andrzej Seremet.

Na specjalnej konferencji prasowej Seremet przedstawił raport Prokuratury Generalnej na temat działalności organów ścigania w sprawie spółki Amber Gold i jej prezesa Marcina P. Na wstępie Seremet zapowiedział, że przedstawi szczegółowe kalendarium całej sprawy (zaczynającej się od 2009 r., gdy Komisja Nadzoru Finansowego zawiadomiła prokuraturę o prawdopodobieństwie popełnienia przestępstwa przez Amber Gold).

Sprawa trafiła do Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz. - Praca prokuratury Gdańsk-Wrzeszcz w tej sprawie zawierała wiele niedoskonałości - oświadczył Prokurator Generalny.

Afera Amber Gold
O spółce zrobiło się głośno, kiedy problemy finansowe zgłosiły tanie linie lotnicze OLT Express. Amber Gold było ich głównym udziałowcem. W grudniu 2009 roku Komisja Nadzoru Finansowego zawiadomiła Prokuraturę Rejonową w Gdańsku, że Amber Gold może prowadzić działalność bankową bez odpowiedniej licencji.

Władze Amber Gold zdecydowały o likwidacji spółki. Firma poinformowała, że "w związku z zerwaniem lokat przez Amber Gold wszystkim klientom należy się zwrot pełnej kwoty kapitału wraz z odsetkami naliczonymi do dnia wypowiedzenia umowy".
W związku z działalnością Amber Gold Prokuratura Okręgowa w Gdańsku postawiła szefowi Amber Gold Marcinowi P. sześć zarzutów, m.in. złamania prawa bankowego oraz niezłożenia do sądu sprawozdań finansowych spółki. Wobec podejrzanego nie zastosowano aresztu tymczasowego - ma dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju.
Amber Gold to firma inwestująca w złoto i inne kruszce, działająca od 2009 r. Kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji - przekraczającym nawet 10 proc. w skali roku, które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych.

Galeria: dzień na zdjęciach >>>

PAP/aj