Wśród nich był Foma z grupy Mandry. Jak podkreślił, rocznica pomarańczowej rewolucji to „najważniejsze święto zwycięskiego ukraińskiego ducha”. Kijowianie, którzy przyszli na plac Niepodległości powiedzieli Polskiemu Radiu, że mają nadzieję, iż obecna władza, ograniczająca swobody demokratyczne, także kiedyś odejdzie do historii. Część z nich jednak jest przekonana, iż Wiktor Janukowycz nie odda stanowiska prezydenta bez walki, a w 2015 roku, po kolejnych wyborach prezydenckich, poleje się krew.
W czasie wiecu, w którym uczestniczyło kilkaset osób, widać było także ogromne rozczarowanie Wiktorem Juszczenką, który doszedł do władzy dzięki pomarańczowej rewolucji. Ukraińcy są przekonani, że w 2010 roku i w tym roku, w czasie kampanii prezydenckiej i parlamentarnej współpracował on z Wiktorem Janukowyczem. 8 lat po pomarańczowej rewolucji nikt już nie krzyczał „Juszczenko!”, a na wspomnienie tego nazwiska padały okrzyki „Hańba!”.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Mianem pomarańczowej rewolucji określa się protesty, do których doszło w 2004 roku i które były odpowiedzią Ukraińców na masowe fałszerstwa w czasie wyborów prezydenckich. 