Burza wokół CBA. Wojtunik na dywaniku u Tuska

- Będę raportował o tym o godz. 11 premierowi - powiedział Wojtunik w RMF FM. Szef CBA nie chciał zdradzić szczegółów tego, co przekaże premierowi. Zaznaczył, że po spotkaniu z Donaldem Tuskiem i sejmową komisją ds. służb specjalnych "pewna informacja zostanie przedstawiona" opinii publicznej.
Jak powiedział szef sejmowej komisji ds. służb specjalnych Konstanty Miodowicz, w czwartek Wojtunik przedstawi posłom informacje o zasadach ochrony danych osobowych w pracy CBA. Wiceprzewodniczący komisji Marek Opioła z PiS zwrócił uwagę, że takiego punktu nie ma obecnie w porządku obrad. - Nie wiem dlaczego, nie znalazło się to w zaktualizowanym porządku obrad komisji - powiedział Miodowicz.
Wojtunik przyznał, że "boli go" ujawnienie tajemnic technik operacyjnych służb w mediach. Przypomniał, że zdradziła je nie tylko ostatnia publikacja "Gazety Wyborczej", ale też wcześniejsze przecieki oryginalnych materiałów zebranych w sprawie afery hazardowej oraz zaprezentowanych w książce Tomasza Kaczmarka - agenta Tomka.
O podrabianiu przez CBA w latach 2006-09 m.in. dziennikarskich legitymacji napisała piątkowa "Gazeta Wyborcza". Według jej informatora, byłego funkcjonariusza Biura w ramach tzw. działalności legalizacyjnej służb podrabiano m.in. dokumenty używane przez agentów podczas tajnych operacji, np. legitymacje dziennikarskie PAP i Radia Zet.
We wtorek premier Donald Tusk zapowiedział, że do końca tygodnia przedstawi wnioski w tej sprawie. - Będę nalegał, żeby tego typu metod nie stosowano, nawet jeśli znajdują one jakieś usprawiedliwienie w przepisach czy uzasadnienie w praktyce. Jeśli są konieczne, to powinny być używane absolutnie w szczególnych sytuacjach - powiedział.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk