Ustalono: Tymoszenko kandydatką na prezydenta

Z taką propozycją wystąpił jeden z przywódców Batkiwszczyny Arsenij Jaceniuk. Zajmował on pierwsze miejsce na listach wyborczych Zjednoczonej Opozycji w październikowych wyborach parlamentarnych. Decyzja ma raczej charakter symboliczny ponieważ jest mało prawdopodobne, aby była premier mogła wziąć udział w wyborach.
Po pierwsze Julia Tymoszenko została skazana na siedem lat pozbawienia wolności, z których odsiedziała półtora roku, a po drugie nawet jeśli opuściłaby więzienie przed terminem, jako karana nie miałaby prawa kandydować.
Jaceniuk twierdzi, że wszystko zmieni ewentualna decyzja Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, który mógłby uchylić wyrok. Zaprzeczają temu eksperci. Podkreślają, że Trybunał może jedynie ocenić decyzje ukraińskich sądów pod kątem zgodności z prawem międzynarodowym, nie może jednak ich uchylać, ani zobowiązać sądy na Ukrainie do zmiany wyroku.
Politolodzy przewidują, że w wyborach prezydenckich w 2015 roku opozycję będzie reprezentować kilku polityków, wśród nich na pewno będą Witalij Kliczko i Ołeh Tiahnybok.
Julia Tymoszenko została aresztowana w sierpniu zeszłego roku, a w październiku skazana na siedem lat pozbawienia wolności za naruszenia proceduralne w czasie podpisywania umów gazowych z Rosją w 2009 roku.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP, kk