Głównym powodem był brak współpracy Sojuszu właśnie z Januszem Palikotem oraz niewykorzystanie potencjały Aleksandra Kwaśniewskiego.
Palikot chciałby spotkać się z Siwcem w przyszłym tygodniu i "porozmawiać szczegółowiej i głębiej, co oznacza jego odejście z SLD".
- Chętnie taką rozmowę odbędę, licząc, że w jej wyniku powstanie coś, co będzie tworzyło alternatywę dla PO-PiS-u. (...) Bardzo chętnie się spotkam, chcę współpracować, widzę możliwości takiej współpracy, podzielam wiele jego argumentów i diagnoz - zadeklarował lider Ruchu Palikota.
Jednocześnie podkreślił, że jest zaskoczony odejściem Siwca z SLD w tym momencie. - SLD ma limit swojej politycznej mobilizacji. Ten limit od dłuższego czasu ogranicza możliwość rozwoju tej organizacji. Jednym z powodów tego stanu rzeczy jest niechęć istotnej części kierownictwa SLD do współpracy z Ruchem Palikota i Aleksandrem Kwaśniewskim - podsumował Palikot.
PAP, tj