Po nocnym szturmie mieszkania w Sanoku, antyterroryści znaleźli znaleźli dwie martwe osoby, mężczyznę oraz jego 17-letnią partnerkę. 32-letni mężczyzna był podejrzany o związek z zabójstwem w pobliskim Międzybrodziu, do którego doszło w środę. Był wcześniej karany.
Zdaniem Zbigniewa Ziobry, w tej sprawie doszło do zaniechania policji. Zabrakło też "zielonego światła" od premiera. - Zamiast zająć stanowisko w tej sprawie i dać cichy sygnał policji, że będzie za nią trzymał kciuku, woli jeździć na nartach w Dolomitach - powiedział Ziobro. Jak dodał, zupełnie inaczej w takich przypadkach działa np. prezydent Stanów Zjednoczonych.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
W piątek policja przeszukuje dom, w którym doszło do tragedii. Funkcjonariusze zrekonstruują przebieg wydarzeń.
IAR, tj