Policjant, który popełnił samobójstwo miał rany na plecach?

Do tragedii doszło w poniedziałek. W trakcie kłótni z żoną policjant zaatakował ją nożem. Ciężko ranna kobieta trafiła do szpitala, gdzie przeszła operację. 42-letni mężczyzna popełnił samobójstwo strzelając sobie w głowę z pistoletu służbowego.
W środę przeprowadzono sekcję zwłok policjanta. Wstępnie uznano, że przyczyną zgonu był postrzał w głowę. Reporter stacji RMF FM dotarł do informacji, że na plecach mężczyzny odkryto dwie rany kłute. Do tej pory zakładano, że to 42-latek zaatakował żonę, jeśli doniesienia o ranach na plecach potwierdzą się, nie będzie to takie pewne.
42-letni podkomisarz służył w Komendzie Stołecznej Policji od 19 lat. Od 11 lat pracował w pionie kryminalnym, przez ostatnie sześć lat zajmował się głównie poszukiwaniami przestępców. Miał dwoje dzieci.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
RMF FM, IAR, kk