Siedem żurawi widać niemal z każdego punktu miasta. Grupa miłośników Gdańska chciała nawet wpisania ich na listę zabytków. A w internetowej ankiecie urzędu miasta 96 proc. mieszkańców uznało, że dźwigi powinny zostać zachowane.
Prezes Synergii 99 Bogdan Płociniak zapewnia, że żurawie "nie trafią na złom". W podobnym tonie wypowiadają się przedstawiciele gdańskiego magistratu. Przyznają jednak, że o fakcie sprzedaży dźwigów dowiedzieli się z mediów.
- Jest to niemiłym zaskoczeniem, że władze stoczni nie poinformowały prezydenta o zamiarze zbycia tych dźwigów. Tym bardziej, że władze spółki rozmawiają z prezydentem na inne tematy m.in. ws. zaległości, które stocznia ma wobec miasta - powiedziała skarbnik miasta Teresa Blacharska.
Przedstawiciele gdańskiego ratusza zapewniają, że samorząd robi wszystko, by symbole nie zniknęły z panoramy Gdańska.
Radio Gdańsk/IAR/polskieradio.pl, tj
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>