Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Michał Chodurski 10.05.2013

Adwokat Nowaka chce zakazać sprzedaży tygodnika "Wprost"

Reprezentujący ministra transportu Sławomira Nowaka, mec. Roman Giertych, złożył w sądzie wniosek o tzw. zabezpieczenie powództwa, które Nowak chce wytoczyć wydawcy tygodnika.
Roman GiertychRoman GiertychJakub Szymczuk/Polskie Radio

Giertych powiedział PAP, że wniosek o zabezpieczenie powództwa, poprzez orzeczenie zakazu sprzedaży tytułu innemu podmiotowi, wynika z faktu, że na 20-30 mln zł wyliczył on koszt opublikowania w wielu mediach przeprosin, czego Nowak będzie się domagał od wydawcy tygodnika.

Adwokat wyjaśnił, że wszystkie media przez kilka dni zajmowały się doniesieniami "Wprost" nt. Nowaka, np. Wiadomości TVP przez 3 minuty. "A zatem mamy prawo jako strona powodowa domagać się np. 3-minutowych przeprosin w czasie antenowym tuż przed Wiadomościami" - oświadczył Giertych. Dodał, że w pozwie będzie domagał się też od sądu nakazu przeprosin Nowaka w wielu innych mediach - czego koszt może sięgać właśnie nawet 30 mln zł.
Giertych powiedział, że przyczyną pozwu - który będzie złożony po rozstrzygnięciu przez sąd wniosku o zabezpieczenie powództwa - będzie to, że "Wprost", zdaniem Giertycha, bezzasadnie sugerował przyjmowanie przez ministra transportu korzyści majątkowych przy kontraktach. We wniosku o zabezpieczeniu mowa jest o pozwaniu wydawcy "Wprost". Zarazem Giertych nie wyklucza pozwania także autorów inkryminowanego tekstu i redaktora naczelnego tygodnika.
W końcu kwietnia "Wprost" napisał, że Sławomir Nowak ma koleżeńskie układy z biznesmenami zarabiającymi na kontraktach z państwowymi firmami i doradzającymi PO. Tygodnik opisał m.in. wizyty ministra w ekskluzywnym klubie w Warszawie, gdzie był zapraszany przez osoby związane ze spółką CAM Media. Według autorów artykułu firma dzięki kontraktom z państwowymi spółkami i instytucjami rządowymi zarobiła miliony zł; z jej usług korzystało m.in. MSZ, Ministerstwo Rozwoju Regionalnego, PGE, PKP, Poczta Polska, Ruch i Totalizator Sportowy. Ponadto w artykule napisano, że Nowak wymieniał się z jednym z biznesmenów zegarkami.

Nowak zapowiedział wtedy, że skieruje sprawę do sądu, bo tygodnik naruszył jego dobre imię. Oświadczył, że artykuł ma charakter insynuacyjny i oparty został na zestawieniu plotek z faktami.
Trzy dni temu premier Donald Tusk zapewnił, że CBA pilnie zbada sprawę ewentualnych relacji Nowaka z firmami zarabiającymi na państwowych kontraktach. Jak dodał, CBA wszczęło w tej sprawie normalną procedurę, tzw. badania przed kontrolnego.

Zobacz galerię - dzień na zdjęciach>>>