Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Katarzyna Karaś 16.05.2013

Kopacz: jeśli komisja nie daje sobie rady z uchwałą ws. śmierci Przemyka, to...

Marszałek Sejmu zapowiedziała, że jeśli sejmowa komisja kultury nie może ustalić jednolitego tekstu uchwały w związku z rocznicą śmierci Grzegorza Przemyka, to zwróci się o przekazanie tej sprawy Prezydium Sejmu.
Marszałek Sejmu Ewa KopaczMarszałek Sejmu Ewa KopaczPAP/Jacek Bednarczyk

Marszałek Sejmu Ewa Kopacz przypomniała, że zarówno w tej, jak i w poprzedniej kadencji Sejmu były przypadki, że komisja kultury nie potrafiła doprowadzić do konsensusu i jednolitego tekstu uchwały, który pozwoliłby poprzez aklamację, a więc najwyższe uznanie i jednomyślność na sali, uczcić pamięć o szczególnych osobach.
- Jeśli okaże się, że w sprawie rocznicy śmierci Przemyka nie można ustalić jednolitego tekstu uchwały, to kierując się tradycją i doświadczeniem, poprosimy o to, aby na poziom Prezydium Sejmu przekazane zostały kompetencje uchwalenia jednolitego tekstu - zaznaczyła.
Jak dodała, nie wiadomo jeszcze, czy Prezydium przygotowałoby zupełnie nowy tekst, czy będzie bazować na uchwale zaproponowanej przez komisję kultury.
Posłuchaj archiwalnych dźwięków poświęconych Grzegorzowi Przemykowi w serwisie Radia Wolności>>>

Tylko minuta ciszy
Na początku wtorkowego posiedzenia Sejmu posłowie uczcili rocznicę śmierci Przemyka jedynie minutą ciszy. W porządku obrad nie znalazła się uchwała w tej sprawie. Na kształt uchwały, zaakceptowany przez sejmową komisję kultury i środków przekazu, nie zgodził się klub SLD.
Tadeusz Iwiński z Sojuszu domagał się usunięcia z projektu uchwały początkowego fragmentu: "Na polecenie najwyższych władz partyjnych i państwowych fabrykowano dowody mające obciążać winą za śmierć Grzegorza Przemyka sanitariuszy pogotowia ratunkowego, zaś ukrywano te, które wskazywały na milicjantów, jako winnych śmierci maturzysty".
W czwartek Iwiński został na mocy decyzji lidera Sojuszu Leszka Millera odsunięty od prac nad uchwałą. Według rzecznika partii Dariusza Jońskiego, Iwiński nie konsultował się ani z klubem, ani z szefem SLD podczas prac nad uchwałą Sejmu. - Iwiński miał doprowadzić do tego, by projekt uchwały został przyjęty przez aklamację - powiedział Joński.
Przemyk, 19-letni warszawski maturzysta, syn opozycjonistki, został 30 lat temu śmiertelnie pobity przez milicjantów na warszawskiej Starówce. Była to jedna z najgłośniejszych zbrodni aparatu władzy PRL lat 80. - do dziś nie do końca wyjaśniona.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk