Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Beata Krowicka 25.05.2013

Szwecja: po Sztokholmie zamieszki w kolejnych miastach

W nocy z piątku na sobotę wybuchły zamieszki w szwedzkich miejscowościach Oerebro i Soadertaelje
Zgliszcza samochodów po nocnych zamieszkach w sztokholmskiej dzielnicy RinkebyZgliszcza samochodów po nocnych zamieszkach w sztokholmskiej dzielnicy Rinkeby PAP/EPA/FREDRIK SANDBERG
Galeria Posłuchaj
  • Zamieszki w Szwecji przenoszą się do kolejnych miast (IAR)
Czytaj także

Bunt imigrantów wyszedł poza Sztokholm. W nocy z piątku na sobotę znów zapłonęły samochody. Tym razem nie tylko w stolicy, ale też w dwóch innych miastach.

Do stolicy przerzucane są siły policji z innych części kraju.
Zamieszki opanowały miejscowości Oerebro [czyt. erebru] i Soadertaelje [czyt seder-telje]. Co najmniej jeden policjant został poraniony odłamkami szkła, po tym jak obrzucono kamieniami jeden z budynków.
W stolicy zamieszki znów wybuchły w dzielnicach zamieszkałych przez imigrantów. - Tu w Szwecji życie osób przyjezdnych nie jest łatwe. Jest bezrobocie, brakuje dobrych szkół. Ludzie nie mogą pozwolić sobie na godne życie - mówi David, jeden z imigrantów mieszkających na południu Sztokholmu.
Trwające od niedzieli starcia spowodowały, że w kraju rozgorzała debata na temat imigrantów. Do tej pory bowiem Szwecja uważana była za kraj, w którym łatwo żyje się obcokrajowcom.
Dzielnica Husby w której rozpoczęły się niepokoje, zamieszkana jest w 80 procentach przez osoby z Somalii, Turcji czy Bliskiego Wschodu. Wiele z nich to bezrobotni. Szwedzkie media przypominają jednocześnie, że spora część aresztowanych podczas zamieszek to osoby karane już wcześniej za rozboje, kradzieże bądź posiadanie narkotyków.
Starcia w Sztokholmie wybuchły po tym, jak policja zastrzeliła awanturującego się 69-latka, który groził funkcjonariuszom maczetą.
Stany Zjednoczone i Wielka Brytania zaapelowały do swoich obywateli, aby unikali niespokojnych w ostatnich dniach dzielnic.

IAR, bk

''