IAR
Beata Krowicka
04.06.2013
Polski konsulat w Stambule: Polacy w kurortach są bezpieczni
Konsulat Generalny w Stambule prosi o ostrożność Polaków przebywających w tym mieście. Jednocześnie zaznacza, że turystom w kurortach nic nie zagraża.
Od 31 maja trwają antyrządowe protesty w największych tureckich miastachPAP/EPA/SEDAT SUNA
Posłuchaj
-
Witold Leśniak z Konsulatu Generalnego RP w Stambule: zalecamy szczególną ostrożność (IAR)
Czytaj także
Podróżujący do Turcji proszeni są o ostrożność i nieprzyłączanie się do zgromadzeń - przestrzega Konsulat Generalny RP w Stambule.
Witold Leśniak z konsulatu podkreśla, że nawet pokojowo wyglądająca manifestacja czy zgromadzenie może przerodzić się w starcie z siłami porządkowymi. - Zalecamy szczególną ostrożność i unikanie centów miast - powiedział.
Według Leśniaka, turyści przebywający w kurortach są bezpieczni. Dotychczas największe demonstracje były bowiem w Stambule, Ankarze i Izmirze.
Potwierdza to Klaudyna Mortka z portalu wakacje.pl. - Tureckie kurorty są oddalone o kilkaset kilometrów od Stambułu i Ankary. Na razie jest więc w nich bezpiecznie. Na wakacje z biurami podróży latają czartery, które omijają lotniska w głównych miastach - wyjaśnia Mortka w rozmowie z portalem polskieradio.pl. - To tak, jakby zamieszki wybuchły w Warszawie, a mieli się ich bać turyści w Gdańsku - dodaje.
Przyznaje też, że na razie nie spada liczba rezerwacji wyjazdów do Turcji. Nie ma też wzmożonej liczby zapytań turystów o sytuację w tym kraju.
IAR, bk