Byli agenci CBA pracują dla kryminalisty

Dziennikarze Superwizjera TVN ustalili, że dwaj byli funkcjonariusze CBA zaczęli pracować dla kryminalisty, którego firma zajmuje się nielegalną utylizacją toksycznych odpadów i transakcjami, na których Skarb Państwa może tracić miliony złotych. Mimo że współpraca trwała jeszcze w trakcie służby, CBA pozwoliła funkcjonariuszom spokojnie odejść na emeryturę, bez żadnych konsekwencji.

- Fakt prowadzenia przez członków rodziny funkcjonariuszy działalności gospodarczej z osobą wcześniej skazaną został ujawniony w wyniku wewnętrznych działań CBA. Wówczas brak było podstaw do wszczęcia procedur dyscyplinarnych lub karnych - wyjaśnia Jacek Dobrzyński, rzecznik CBA.
Rzecznik CBA wyjaśnia, że nie istnieją prawne możliwości pozwalające na monitorowanie losów funkcjonariuszy po odejściu ze służby. - Szefowie służb nie mają podstaw i narzędzi do tego, by monitorować byłych pracowników - zaznacza.
Dobrzyński dodaje, że Biuro negatywnie ocenia działanie byłych agentów. - Nie akceptujemy takich zachowań - podkreśla.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

IAR, kk