Prezydent Rosji już wcześniej polecił Federalnej Służbie Bezpieczeństwa aby w sprawie Snowdena skontaktowała się z amerykańską CIA. Informację taką przekazał dziennikarzom szef rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa Nikołaj Patruszew. Tymczasem prezydent Władimir Putin oświadczył na konferencji prasowej na Kremlu, że nie odrzuca możliwości udzielenia azylu Snowdenowi. - Jeśli on chce zostać tutaj, będzie musiał zaprzestać działań szkodzących naszym amerykańskim partnerom - zapowiedział Putin.
Rosyjski przywódca dodał, że w jego opinii - "Snowden już nie czuje się byłym współpracownikiem CIA, ale bojownikiem o prawa człowieka, nowym dysydentem". - Kimś takim jak Andriej Sacharow, tylko winnym formacie - kpił prezydent Rosji. Putin przypomniał, że rosyjscy obrońcy praw człowieka są zdania, że nie powinno się wydawać Snowdena amerykańskim władzom, ponieważ w USA obowiązuje kara śmierci.
Edward Snowden od ponad tygodnia przebywa w strefie tranzytowej moskiewskiego lotniska Szeremietiewo. Nie mając ważnego paszportu, nie może wjechać do Rosji, ani odlecieć do innego kraju.
IAR/aj