Mężczyzna, który w niedzielę pod katedrą w Łucku rzucił w prezydenta Komorowskiego jajkiem, został zwolniony przez milicję z aresztu. Nie oznacza to jednak końca jego problemów - donosi TVP Info.
Wszczęto przeciwko niemu postępowanie, dotyczące chuligaństwa. Grożą mu nawet trzy lata więzienia. Ukraińskie ministerstwo spraw wewnętrznych podaje, że sprawcą ataku był 21-letni mieszkaniec Zaporoża, który w czasie tego zdarzenia był trzeźwy.
ZBRODNIA WOŁYŃSKA: serwis specjalny portalu Polskieradio.pl >>>
Do incydentu doszło w niedzielę, po wyjściu prezydenta Komorowskiego z katedry w Łucku. Wcześniej odbywała się tam msza w intencji ofiar Zbrodni Wołyńskiej. Prezydent zatrzymał się pod kościołem, by przywitać się z ludźmi, a wtedy młody człowiek rozbił na jego ramieniu jajko. Napastnika natychmiast obezwładnili funkcjonariusze BOR.
TVP Info, bk