Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Katarzyna Karaś 01.08.2013

Co królowa powie na wypadek III wojny światowej? Ujawniono tekst przemówienia

Przemówienie przygotowane dla brytyjskiej królowej Elżbiety II w 1983 roku na wypadek wojny nuklearnej ze Związkiem Radzieckim ujrzało światło dzienne.
Co królowa powie na wypadek III wojny światowej? Ujawniono tekst przemówieniaozdv8/sxc.hu/cc

W odezwie do narodu królowa określiła atak jako "szaleństwo wojny" oraz "zabójczą siłę technologii użytej w złych celach". Wezwała Brytyjczyków do dzielnej walki z wrogiem: "Zło wojny po raz kolejny opanowało świat i nasz dzielny kraj musi na nowo przygotować się na przetrwanie wbrew wszelkim przeciwnościom".
Królowa miała powiedzieć, że wraz z mężem, księciem Filipem, łączy się z rodzinami, które obawiają się o życie swoich "synów i córek, mężów i braci służących ojczyźnie". "Mój ukochany syn Andrzej jest teraz w akcji ze swym oddziałem. Modlimy się o bezpieczeństwo jego i wszystkich żołnierzy w kraju i za granicą" - napisano w przemówieniu.
"Nigdy, ani przez chwilę, nie przypuszczałam, że spocznie na mnie tak poważny i straszny obowiązek" - miała wyznać królowa, by później zaapelować do rodaków: "Wartości, które dwukrotnie pomogły nam utrzymać wolność w tym smutnym stuleciu, także teraz niech będą naszą siłą".
Przemówienie królowej miało kończyć się słowami: "Razem musimy przezwyciężyć nowego wroga, módlmy się za nasz kraj i ludzi dobrej woli, gdziekolwiek są. Niech Bóg was błogosławi."
Takie ćwiczenie
Tekst przemówienia opublikował brytyjski gabinet zgodnie z zasadą, która nakłada na niego obowiązek ujawniania dokumentów rządowych po 30 latach od ich utworzenia.
Przemówienie powstało w ramach ćwiczeń wojskowych, po tym, jak ambasador Wielkiej Brytanii w Moskwie ostrzegł, że wojownicza retoryka sekretarza generalnego KC Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego Jurija Andropowa staje się "bardzo niepokojąca". W przewidywanym scenariuszu ZSRR i jego sojusznicy z Układu Warszawskiego użyli broni chemicznej wobec Wielkiej Brytanii, wywołując konflikt.
Wymyślony scenariusz zakładał, że po pierwszych atakach, w których zginęły tysiące, około pół miliona osób ucieknie w góry Walii i do zachodniej Anglii. W Londynie i pod bazami wojskowymi w Szkocji przeciwnicy wojny urządzaliby protesty. Przewidywano też, że sprzedaż alkoholu znacznie wzrośnie, a szpitale zostaną ograbione z lekarstw.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

PAP, kk