Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 18.08.2013

Śmierć księżnej Diany. Wypadek czy zabójstwo?

Były rzecznik prasowy brytyjskiej królowej Elżbiety II, Dickie Arbiter, z rezerwą odniósł się do nowych informacji na temat śmierci księżnej Diany.
Księżna DianaKsiężna DianaPAP/EPA/FEHIM DEMIR

Księżna Diana zginęła w wypadku samochodowym w Paryżu 31 sierpnia 1997 roku wraz ze swym przyjacielem Dodim al-Fayedem. Według Sky News, pojawiły się nowe informacje sugerujące, że księżna Walii została zabita przez byłego komandosa elitarnej jednostki SAS. Tak zeznać mieli jego byli teściowie. Poszlaką ma być także wpis z dziennika Diany.
- Z takimi rewelacjami mamy do czynienia rok w rok w przededniu rocznicy śmierci księżnej Diany. Policja przeprowadziła dogłębne śledztwo [tzw. operacja Paget], było w tej sprawie dochodzenie przed sądem koronerskim. Francuzi także przeprowadzili szczegółowe śledztwo i doszli do takich samych ustaleń - powiedział Dickie Arbiter, cytowany przez tygodnik "Sunday Telegraph".

12 mln funtów poszło na marne?
Laburzystowski poseł do szkockiego parlamentu Graeme Pearson, w przeszłości dyrektor generalny agencji zwalczania przestępczości i handlu narkotykami, powiedział "Sunday Herald", że Scotland Yard "oceni motywy osób będących źródłem informacji i zastanowi się, dlaczego nie były one znane w trakcie dochodzenia".
Także on do nowych doniesień odnosi się sceptycznie. -Trudno uwierzyć, że ponad 12 mln funtów publicznych pieniędzy wydanych na wyjaśnienie okoliczności śmierci księżnej nie odpowiedziało na najważniejsze pytania - podkreślił.
Nowe informacje w sprawie śmierci lady Di
Scotland Yard poinformował w sobotę, że otrzymał nowe informacje dotyczące okoliczności śmierci 36-letniej księżnej Diany i ocenia ich znaczenie oraz wiarygodność. Ujawniono jedynie, że dowody bada specjalistyczny dział metropolitalnej policji (Specialist Crime and Operations Command). Policja zastrzegła, że nie otworzyła nowego dochodzenia.
W 2008 roku ława przysięgłych sądu koronerskiego uznała, że Diana i Dodi al-Fayed zginęli z winy kierowcy, który niebezpiecznie przyspieszył, by uciec przed pościgiem fotoreporterów. Zarówno brytyjska, jak i francuska policja stwierdziły, że kierowca Henri Paul był pod wpływem alkoholu i dwukrotnie przekroczył dopuszczalną prędkość.
Księżna Walii Diana była matką wnuków Elżbiety II: Williama i Harry'ego, drugiego i czwartego w sukcesji do tronu. W 1981 roku w wieku 20 lat wyszła za mąż za następcę tronu księcia Walii Karola, z którym od 1992 roku żyła w separacji, a rozwiodła się cztery lata później.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk

''